Witam!
Zapewne większość moli książkowych ma swoje ulubione zakładki do książki, ulubione miejsce do czytania oraz ulubiony kubek z którego popija sobie herbatkę (podczas czytania rzecz jasna). Dzisiaj opowiem wam nieco o mojej kulturze czytania. Zapraszam!
Książki z mojej biblioteczki oraz własnoręcznie wykonane zakładki.
Zasada 1- podczas czytania książki, która należy do mojej osobistej biblioteczki, zawsze używam własnoręcznie wykonanej zakładki. Oto kilka z nich:
Zakładki z jednej strony
Te same zakładki tylko, że z drugiej strony
Jak widać na wyżej załączonym obrazku, nie wszystkie te zakładki się udają. Na pierwszej z nich zostały brzydkie ślady po kleju (to chyba wina papieru, na innych nic takiego nie widać).
A oto kolejne zakładki. Skończyłam je robić godzinę temu.
To mieli być kotek i myszka... No co?! Niestety ale Bóg nie wyposażył mnie w talent plastyczny! Talent do pisania, bałaganienia i do ciągłego gadania tak, a w plastyczny już nie!
Dopiero teraz zorientowałam się, że te oprawki okularów powinny im zachodzić za uszy a nie jakoś tak bezwiednie zwisać. E tam! Już i tak za późno!
Zasada 2- wszystkie moje zakładki trzymam w ręcznie pomalowanym i udekorowanym pudełku.
Przyznaję się! Jestem uzależniona od różowego koloru i słodziutkich kokardek! Mam już 17 (i pół!) lat a mam upodobania jak jakieś małe dziecko...
Zasada 3- gdy książka jest bardzo ciekawa i wciągająca, siadam na moim wygodnym fotelu, i tam dokańczam jej czytanie. Nie wiem w zasadzie kiedy zaczęłam tak robić ale już mi to jakoś zostało.
Moje koleżanki nazywają ten fotel "tronem władcy" XD. Chyba dlatego, że jest z niego widok na cały mój pokój. Obserwujesz wszystkich i masz nad nimi kontrolę B|
Fotel znajduje się zaraz obok klatki mojej świnki morskiej- Malinki.
Zasada 4- nigdy nie przynoszę do szkoły książek z mojej biblioteczki lub tych, które pożyczyłam od koleżanki. Mogę przynieść jedynie te z biblioteki. To jest bardzo ważna zasada ponieważ chroni ona książki przed zniszczeniem i pomięciem.
Zasada 5- tytuł każdej przeczytanej książki zapisuję w moim folderku. Pod koniec roku liczę ile książek udało mi się przeczytać oraz robię podsumowanie książkowe.
A czy wy też macie jakieś swoje dziwne przyzwyczajenia związane z książkami? Ups! Przepraszam! Nie dziwne przyzwyczajenia tylko kulturę książkową? Piszcie w komentarzach!
See you
Kamila
ale słodkie zakładki! Ja zazwyczaj czytam pdf, więc nie mam takich ładnych ozdobników.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.;)
Śliczne zakładki :D A zdadzisz jakie maleństwo mieszka w tej klatce? ;3
OdpowiedzUsuńWow, ale fajna notka!
OdpowiedzUsuńJa również mam swoją kulturę czytania. ;D Przede wszystkim mój bujany fotel – klasyk! Własna zakładka. Kubek parującego kakao. I mogę zaczynać. Twoje zakładki są meega! Kotek i myszka rządzą! Obserwujemy? Ja już i czekam na Ciebie! <3
Buziaki,
Jo H.
swiat-zwariowaneej.blogspot.com
Ja nie mam żadnych dziwnych przyzwyczajeń. Najlepiej za to czyta mi się w nocy. Nie potrzebuje do tego jakiegoś specjalnego miejsca.
OdpowiedzUsuńNawiasem mówiąc masz ładny charakter pisma.
Mój kawałek internetu
Bardzo fajny post.:)
OdpowiedzUsuńWszystkie zakładki, a zwłaszcza te twoje, są śliczne:) Ja niestety żadnej jeszcze nie mam, bo stare zostały, a ja jakoś nie miałam okazji zakupu nowych. Teraz jednak mam motywację, bo jak patrzę na tą twoją "kolekcję" to aż zazdroszczę:)
Ja nie mam stałego miejsca do czytania, czytam wszędzie, w każdym miejscu, ale jako takie udziwnienie powiem, że nienawidzę czytać w łóżku. :P
Dobry pomysł z tym całorocznym podsumowaniem:) Od 2016 na pewno zacznę.
"Hopeless" <3 Daaaj przeczytaaać :D
Pozdrawiam i zapraszam na pierwszą recenzję.:)
wyspa-ksiazek1.blogspot.com
Czytam wszędzie, gdzie się da :) Teraz głównie na leżaku w ogrodzie ze względu na sprzyjającą pogodę. Tych zakładek z wąsikami używasz tylko w domu? mogłyby się zniszczyć w damskiej torbie pełnej drobiazgów. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńhttp://wyznaniaczytadloholiczki.blogspot.com/
Śliczne zakładki ^^. Zwłaszcza te wąsate są przeurocze :D!
OdpowiedzUsuńJa jakoś sobie nie mogę znaleźć fajnego pojemniczka na zakładki, więc leżą luzem :< Ale uwielbiam zakładki, mogłabym mieć ich tonę <3 Czasem zgarnę gdzieś z księgarni, a czasem coś sama zrobię, różnie bywa :). Na razie moją ukochaną jest jedna, którą zrobiłam już dłuższy czas temu na podstawie okładki "Miasta Śniących Książek". Już cała pożółkła, ale i tak nie wyrzucę :P.
Ja to mam osobny (już trzeci z kolei xD) notesik, gdzie zapisuję wszystkie swoje recenzje, a dopiero potem przepisuję na komputer na bloga :).
City of Dreaming Books
Ja jako zakładek używam metek (no, mam jedną robioną z Simon's Cat ^^). Muszę zrobić kilka ciekawych.
OdpowiedzUsuńJak ja kocham czytać. Najlepiej czyta mi się w nocy, w łóżku przy lampce, ale mogę to robić gdziekolwiek.
Dziwnych zwyczajów związanych z kultura czytania nie mam. A książki ze swojej biblioteczki do szkoły czasem noszę, ponieważ często pożyczamy sobie książki ze znajomymi.
Pozdrawiam ^^
Piękne zakładki :) Ja najczęściej używam papierowej torebki po nasionach albo zakładek znalezionych w książkach z księgarni, tylko jedną kupiłam jako pamiątkę z wakacji :)
OdpowiedzUsuńPoza tym uwielbiam czytać podczas deszczu przy otwartym na oścież oknie i wdychać zapach mokrej ziemi - zawsze wtedy robię sobie kubek gorącej herbaty, siadam na fotelu, przykrywam się kocem i opieram stopy o parapet - najlepsza pozycja do czytania na świecie <3
Weronika z lubieduzoczytac.blogspot.com
Ja też używam tylko własnoręcznie zrobionych zakładek :)
OdpowiedzUsuńCzasem się udają a czasem nie, ale i tak mam ogromną satysfakcję xd
Buziaki
Mam dokładnie tak samo z zasadą 4 i 5. Strasznie lubię ręcznie robione zakładki, większość moich sama zrobiłam ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
cynamonkatiebooks.blogspot.com
Zazwyczaj biorę pierwszą lepszą kartkę, aby tylko szybko włożyć do książki i zająć się czymś innym.. ale pomysł na zrobienie takiej jest bardzo dobry :)
OdpowiedzUsuńMasz śliczny pokój <3
Mackenzie. ;3
http://mackenziexox.blogspot.com/
Jakie pięęęękne zakładki i pudełeczko na nie! Pozwól, że podkradnę od Ciebie ten sposób z przechowywaniem zakładek. Ostatnio zaczęłam takowe chomikować. :p A co do listy... Moja lista to Lubimyczytać, a także zakładki na moim blogu. Niby wolę wszystko pisać ręcznie, ale akurat listę książek łatwiej jest mi trzymać w internetach. ;)
OdpowiedzUsuńBo kocham czytać!
Zakładki przecudowne! Ja natomiast najlepiej czuje się czytając jaką kółkiem książkę na "moim tronie" (łóżku).
OdpowiedzUsuńZakładek nie używam.
Pozdrawiam i zapraszam
http://i-think-this-book-is-funny.blogspot.com/
*kolwiek
OdpowiedzUsuńMasz talent plastyczny! To ja nie mam takiego talentu ;P
OdpowiedzUsuńZakładki cudowne :* kocham czytać <3
Twój blog jest świetny :) A posty jeszcze lepsze !!
Pozdrawiam,
Zapraszam do siebie : atkasblog.blogspot.com
Ja jak czytam, to czytam w szkole, autobusie, łóżku (najczęściej - w nocy czy popołudniem)... Zakładki są cudowne, łaaa :) ja mam takie zakładki, jakie mi się nawiną. Te, co w bibliotece rozdają na przykład. A listę przeczytanych książek prowadzę w pamiętniku i na blogu :)
OdpowiedzUsuńNowa recenzja, zapraszam!
www.przerwa-na-ksiazke.blogspot.com
Zakładki mi się bardzo podobają, a i fotelik jest całkiem, całkiem :) Ja raczej nie mam dziwnych - jak to ujęłaś - przyzwyczajeń, ale zawsze coś. Mi najlepiej czyta się przy biurku, lub pod kołderką, a szczególnie w zimie :)
OdpowiedzUsuń