20 stycznia 2017

Podsumowanie czytelnicze 2016

Dzień dobry!
   Rok 2016 powoli odchodzi już w zapomnienie, więc czas na podsumowanie go pod względem ilości przeczytanych książek. Niestety, ale tamten rok nie był dla mnie tak obfity w ciekawe tytuły jak 2015, więc na mojej liście znajdziecie niewiele ponad 40 książek. Z przykrością oznajmiam także, że nie udało mi się ukończyć podjętych przeze mnie wyzwań, czyli "Przeczytam 52 książki w 2016 roku" oraz "ABC Czytania". To drugie postanowiłam dokończyć w tym roku i uznałam, że kolejny raz wezmę udział w "Przeczytam 52 książki...". Może tym razem mi się uda?
  Nie przedłużając, pragnę przedstawić wam listę przeczytanych przeze mnie pozycji w minionym roku oraz podobnie jak ostatnim razem (link do podsumowania 2015 znajduje się TUTAJ), przyznać kilka wyróżnień niektórym tytułom. Zapraszam!

Lista przeczytanych książek w 2016 roku

"Po drugiej stronie lustra"- Lewis Carroll
"Papierowy motyl"- Diane Wei Liang
"Na południe od granicy, na zachód od słońca"- Haruki Murakami
"Oko jadeitu"- Diane Wei Liang
"Nigdziebądź"- Neil Gaiman
"Sekretny język kwiatów"- Vanessa Diffenbaugh
"Wszechświaty: Utopia"- Leonardo Patrignani
"Dziewczyny z Syberii"- Anna Herbich
"Papierowa dziewczyna"- Guillaume Musso
"Madame Mao"- Anchee Min
"Miłość na marginesie"- Yoko Ogawa
"Dziewczyny z Powstania"- Anna Herbich
"Papierowe marzenia"- Richard Paul Evans
"Księga cmentarna"- Neil Gaiman
"Uratuj mnie"- Guillaume Musso
"Świat w lustrze"- Debra Dean
"Ono"- Dorota Terakowska
"Dom na Kresach. Powrót"- Philip Marsden
"Dziewczyna z pomarańczami"- Jostein Gaarder
"Anglik na wsi"- Michael Sadler
"Kraina snów"- Barbara Wood
"Będziesz tam?"- Guillaume Musso
"Ocalona aby mówić"- Immaculee Ilibagiza
"Miasto z lodu"- Małgorzata Warda
"3096 dni"- Natascha Kampusch
"Znajdę Cię, Crystal"- Joss Stirling
"Wyklęta"- Joss Stirling
"Księga portali"- Laura Gallego
"O pewnej dziewczynce..."- Catherynne M. Valente
"Obca"- Diana Gabaldon
"Kuzynki"- Andrzej Pilipiuk
"Zostań, jeśli kochasz"- Gayle Forman
"Charlie and the Chocolate Factory"- Roald Dahl
"Wróć, jeśli pamiętasz"- Gayle Forman
"Droga do Misty"- Joss Stirling
"Kamila"- Ewa Barańska
"Lukrecja Borgia to ja"- Ewa Barańska
"Żegnaj, Jaśmino"- Ewa Barańska

   Wszystkich książek jest łącznie 44, z czego kilka z nich udało mi się zrecenzować. 
   Aby tradycji stało się zadość, zapraszam was na rozdanie książkowych nagród!

Najlepszy bohater


   Książka "Papierowe marzenia" swoją fabułą bardzo mocno bazuje na biblijnej przypowieści o synu marnotrawnym. Główny bohater opuszcza swój dom z pieniędzmi ojca, a to wszystko by posmakować "prawdziwego życia". Gdy nagle okazuje się, że cała suma jaką zabrał w podróż zniknęła z jego konta, opuszcza go jego ukochana, a on sam zostaje zmuszony aby żyć przez pewien czas na ulicy. Dopiero, gdy zupełnie obcy ludzie wyciągają do niego pomocną dłoń, główny bohater zaczyna rozumieć czym jest prawdziwa miłość i pragnie obdarować nią innych. 
   Zaimponowała mi postawa głównego bohatera tej historii. Nawet jeżeli zawiódł, potrafił odnaleźć w sobie siłę aby przyznać się do błędów i dążyć do ich naprawy. Wydaje mi się, że zawarte w tej książce przesłanie otworzy oczy wielu innym czytelnikom, nie tylko mi. 

Najlepsza bohaterka


   Ta książka jest co prawda autobiografią a nie powieścią, jednakże chciałabym powiedzieć tutaj kilka słów o jej autorce. W "Ocalonej aby mówić" Immaculee Ilibagiza opowiada o tym, jak udało jej się przetrwać ludobójstwo w Rwandzie, które miało miejsce w 1994 roku (to wcale nie tak dawno!). To, co ją spotkało jest dla mnie wręcz niewyobrażalne, ale jeszcze bardziej niesamowite jest dla mnie jej podejście do ludzi, którzy zamordowali jej najbliższą rodzinę. Nie wyobrażam sobie, abym miała mieć w sobie tyle miłości, aby przebaczyć komuś, kto w okrutny sposób pozbawił moich najbliższych życia. Po przeczytaniu tej książki popadłam na kilka dni w głęboką zadumę, ale w końcu dotarło do mnie, jaką siłę ma przebaczenie i że nie warto chować urazy z jakiegokolwiek powodu. Historia Immaculee jest dla tego najlepszym przykładem. 

Najgorszy bohater i bohaterka

   Niestety, ale nie udało mi się znaleźć pojedynczych postaci do tych nagród. Jednakże mam już przygotowaną statuetkę dla najgorszej pary, więc ostrzcie pazurki.

Najlepsza para


   Osobiście nie pałam zbyt wielką sympatią do powieści z gatunku New Adult, ale po wielokrotnych namowach uznałam, że dam temu tytułowi szansę. Cóż, po jego przeczytaniu ciągle upieram się przy stanowisku, że New Adult nie jest dla mnie, ale ku mojemu własnemu zdziwieniu, historia głównych bohaterów tej powieści naprawdę skłoniła mnie do myślenia. Jak bym się zachowała, gdyby spotkał mnie tak tragiczny los jak Mię i czy chciałabym wtedy powrócić do mojego ukochanego? Sama się tego nie spodziewałam, ale naprawdę polecam wam ten tytuł. Jeżeli są wśród was ci, którzy również mieli opory przed "Zostań, jeśli kochasz", to spróbujcie nawet z czystej ciekawości, 

Najgorsza para


   Pomijając fakt, że ta książka jest zwyczajnym pornosem ze szczątkowym dodatkiem beznadziejnej i nijakiej fabuły, romans pomiędzy głównymi bohaterami był dla mnie po prostu obrzydliwy. O. Brzy. Dli. Wy. Jedna z ostatnich scen utwierdziła mnie w przekonaniu, że popełniłam ogromny błąd sięgając po ten tytuł. Ostatecznie, jedyne co mi po nim pozostało to niesmak i chyba minie dużo czasu, zanim znowu sięgnę po jakąś powieść Murakamiego.

Najlepsza książka oparta na faktach



   Tutaj miałam trudny orzech do zgryzienia, gdyż obie te książki kocham całym moim sercem i każda z nich otworzyła mi oczy na wiele istotnych spraw w życiu. Ostatecznie postanowiłam umieścić obydwa te tytuły w dzisiejszym notowaniu, z czego jednak chętniej powracam do tego pierwszego. Chyba po prostu bardzo mocno identyfikuję się z Jaycee Dugard i gdy po przeczytaniu jej autobiografii wyobraziłam sobie, że coś takiego mogłoby też spotkać mnie, przeraziłam się nie na żarty. 

Najlepsza zapomniana książka


   Zetknęłam się z tą książką niedługo przed wakacjami i jej czytanie zajęło mi raptem dwa dni. Bardzo żałuję, że ten tytuł cieszy się tak znikomą popularnością, gdyż czyta się go naprawdę przyjemnie i ma w sobie pewną magię. Ujęło mnie to, że w większości fragmentów główna bohaterka znajdowała się sama na ogromnej przestrzeni, otaczała ją tylko cisza i jej własne myśli. Czułam się wtedy, jakbym i ja była otoczona przez tę błogą pustkę i bezkres. Naprawdę, w tej historii była magia. 

Największe zaskoczenie


   Ta książka przeleżała na mojej półce dobry rok i dopiero podczas ostatnich wakacji, postanowiłam się wreszcie za nią zabrać. Początkowo byłam zastawiona niechętnie: jeden z uczniów Akademii Portali - Tabit - wyrusza na zadu... do odległej wioski, by namalować magiczny portal pewnemu biednemu chłopu. Brzmi zachęcająco... Początkowo akcja toczyła się powoli, jednakże gdy w pewnym momencie zaczęło się pojawiać mnóstwo zagadek i intryg, byłam naprawdę zainteresowana dalszym przebiegiem zdarzeń. Kiedy do tego wszystkiego doszły podróże w czasie i równoległe wymiary, byłam po prostu wniebowzięta. Cieszę się, że w końcu dałam szansę temu tytułowi, gdyż spędziłam przy nim naprawdę miłe godziny.

Największe rozczarowanie


   Przyznaję tę nagrodę z ogromną przykrością, gdyż uwielbiam prozę Neila Gaimana, jednakże w tym tytule zabrakło mi "tego czegoś". Zabrakło mi tego, co trzymało mnie w napięciu do ostatnich stron jak w "Nigdziebądź" lub w "Gwiezdnym pyle". Nie mówię, że "Księga cmentarna" jest złą książką, po prostu na tle innych powieści Gaimana, ten tytuł wypada moim zdaniem dosyć przeciętnie. 


Piękna kolorystyka i wykonanie :D

   Ile książek udało wam się przeczytać w minionym roku i jakie nagrody przyznalibyście poszczególnym tytułom? Czekam na wasze komentarze.
   
See you
Kamila
PS Następy post planuję poświęcić podsumowaniu obejrzanych przeze mnie dram w 2016 roku. Jest ich co prawda tylko 17, ale i tak chciałabym się podzielić z wami moimi przemyśleniami na ich temat. 
UDOSTĘPNIJ TEN POST
Szablon stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.