19 maja 2024

Co tam sobie czytam #1

 Hejka!

    W dzisiejszym poście opowiem pokrótce (postaram się pokrótce, ale może wyjść inaczej), co myślę o tytułach, które przeczytałam w ostatnim czasie. Zapraszam! 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Historia smutnego żywota pewnej smutnej fanki. Akari uwielbia swojego idola Masakiego do tego stopnia, że wie o nim praktycznie wszystko. Większość posiadanych przez nią gadżetów nosi jego podobiznę, wszelkie oszczędności wydaje na jego płyty i koncerty a do tego codziennie publikuje na blogu swoje przemyślenia dotyczące nikogo innego, jak swojego idola. Jednak w momencie, gdy Masaki zostaje oskarżony o uderzenie jednej ze swoich fanek, świat Akari stopniowo popada w ruinę. Jej usilne starania by zrozumieć i praktycznie duchowo zjednoczyć się ze swoim idolem doprowadzają ją do fizycznej, psychicznej i finansowej ruiny. By móc spędzić całe dnie na myśleniu o swoim idolu Akari izoluje się od rodziny, rzuca szkołę i rezygnuje z pracy; poza nagraniami z koncertów i live'ów na Instagramie Masakiego reszta świata nie ma dla niej żadnego znaczenia.

Książka ta, choć napisana w dość kanciasty i zawiły sposób, stanowi dla mnie ciekawy przykład, jak krótko i treściwie opisać historię czyjejś wieloletniej, niezdrowej obsesji. Akari praktycznie nie ma życia poza Masakim. Autorka zdradza momentami, jakoby nastolatka miała zdiagnozowane pewne zaburzenie uniemożliwiające jej prawidłowe funkcjonowanie. Możliwe, że to również ono, oraz brak wyrozumiałości ze strony wymagających rodziców, przyczyniły się do narodzin tej chorej fiksacji.

Wiedząc, że sytuacja prawdziwych japońskich idoli jest bardzo podobna do perypetii książkowego Masakiego zastanawia mnie, ile na tym świecie jest jeszcze takich Akari- samotnych nastolatek bez poczucia głębszego celu w życiu, które swoimi idolami zapełniają ziejącą w ich serach pustkę.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Kiedy byłam nastolatką zaczytywałam się w książkach od wydawnictwa Akapit Press z ich serii Love Stories. Należące do niej "W pogoni za marzeniem" czy "Zakochana Tessa" od Kate Le Vann do dzisiaj dumnie stoją na moim regale i niekiedy zdarza mi się je przeglądać. W przypływie nostalgii postanowiłam przeczytać jedyną książkę z tego cyklu, po którą nie udało mi się sięgnąć mając naście lat. 

Tytułową panną jest Grace, dziewczyna z bogatego domu, którą sytuacja życiowa zmusza do przeniesienia się z urokliwej rezydencji na wsi do jednej z najbiedniejszych dzielnic Londynu. Powodem są finansowe machloje jej ojca, a konkretniej sprzedawanie przez niego podrobionych dzieł sztuki, czym chciał zapewnić komfortowy byt rodzinie. Cóż, wyszło mu zupełnie na odwrót. 

Nowe otoczenie nie jest zbyt otwarte na Grace, lecz jeden z ulicznych artystów, znany pod pseudonimem JJ, oczarowany elokwencją dziewczyny, okazuje jej wsparcie i pomaga zaaklimatyzować się obcym dla niej środowisku. Para szybko zaczyna czuć do siebie coś więcej niż powierzchowne zauroczenie, jednak ich skrajnie odmienne pochodzenie może mieć kluczowy wpływ na ich miłość. 

Choć z pozoru urocza, lekka i naiwna, "Panna i chłopak z vis-á-vis" to dobrze przemyślana i wcale nie płytka powieść i nastoletnim uczuciu, które walczy o rację bytu wbrew dezaprobacie całego otoczenia. Grace i JJ urodzili się i wychowali w zupełnie innych warunkach i ich doświadczenia życiowe nie mają ze sobą zbyt wiele wspólnego. Mimo to ona - upadła bogaczka - i on - ubogi chłopak z ulicy - znajdują między sobą nić porozumienia. Jednakże kiedy wszystko zdaje się iść ku lepszemu, para staje przed dylematem- czy w obliczu szansy na wspólne życie, lepiej kierować się uczuciem, czy wpojonymi zasadami i wartościami?

Bardzo mądra i romantyczna lektura. Szkoda, że ta seria od Akapit Press odeszła mocno w zapomnienie i tylko kurzy się na półkach antykwariatów. Warto dać jej szansę. 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

A teraz coś mangowego. Namiętnie kolekcjonuję serię "Bezsenność po szkole" i jakiś czas temu zaopatrzyłam się w jej 6 tomik (w ten piątek wyszedł akurat 7, jego również planuję kupić). 

Manga opowiada o parze nastolatków, Gancie i Isaki, którzy poznają się w opuszczonym obserwatorium, znajdującym się na terenie ich szkoły. Dziwnym zbiegiem okoliczności, obydwoje udali się tam z dokładnie tego samego powodu- zarówno Ganta jak i Isaki cierpią na bezsenność i w sennym otoczeniu opuszczonego obserwatorium chcieli uciąć sobie drzemkę. Kiedy przyłapuje ich na tym jedna z nauczycielek, stawia nastolatków przed ultimatum- albo całkowicie przestaną tam przychodzić, albo reaktywują nieistniejące od lat koło astronomiczne. Utrata najlepszego miejsca na spanie absolutnie nie wchodzi w grę (absolutnie ich rozumiem, porządna drzemka jest warta wszystko), więc Ganta i Isaki rozkręcają klub astronomiczny na nowo. Wspólne drzemki, obserwacja nocnego nieba i długie nocne rozmowy prowadzą do zacieśnienia więzi między dwójką zamkniętych w sobie nastolatków. 

Żałuję, że ta manga nie jest popularniejsza, bo moim zdaniem jest to jedna z najlepszych obyczajówek jakie kiedykolwiek czytałam. Nie jest to może najładniej narysowana manga jaką widziałam (choć ta kreska też ma swój urok), ale to historia Ganty i Isaki odgrywa tutaj kluczową rolę. Ich postaci są bardzo rozbudowane i z wielką chęcią śledzi się ich dalsze losy. Jednak to kwestia ich wzajemnego zauroczenia sprawia, że czyta się tę mangę z narastającym napięciem i ciepłem w sercu. Gorąco polecam tę mangę każdemu koneserowi szkolnych romansów. 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Dziękuję każdemu kto został ze mną do końca tego wpisu. Bardzo dawno nic nie publikowałam i przyznam, że zapomniałam już, jak trudne jest pisanie! Boże Święty, każde zdanie poprawiałam chyba z 10 razy, a i tak mam wrażenie, że mogłoby to wszystko brzmieć lepiej. Jestem jeszcze bardzo nierozpisana, ale praktyka czyni mistrza, prawda? 

Do zobaczenia w następnym wpisie. Jeżeli ktoś tu jest to dajcie znać, czy czytacie teraz coś godnego polecenia i czy kojarzycie wspomniane w tym poście tytuły. 

See you!
Kamila 


UDOSTĘPNIJ TEN POST

2 komentarze :

  1. Czytam Bezsenność po szkole choć za mną dopiero 3 tomy, gdyż wszystko zależy od stanu wyposażenia biblioteki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszałam wiele o pierwszej opisywanej przez Ciebie książce i jestem jej bardzo ciekawa! O drugiej nie słyszałam, a mangą - skoro polecasz - się zainteresuję ;)

    OdpowiedzUsuń

Szablon stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.