08 czerwca 2015

Cywilizacja strachu i nienawiści- recenzja książki "Spalona żywcem"

Witajcie!
   Jakiś czas temu napisałam recenzję książki "Kwiat Śniegu i sekretny wachlarz" gdzie niezbyt pochlebnie wypowiedziałam się na temat ówczesnej kultury Chin. Napisałam o tym, że kobieta nie posiadała wówczas prawie żadnej wartości a jej los był niemal całkowicie zależny od mężczyzn. Książka którą ostatnio przeczytałam, w znacznym stopniu zmieniła moje patrzenie na tę sprawę. 
   Jak się okazuje, są miejsca na ziemi gdzie kobiety są jeszcze gorzej traktowane. Istnieją kraje, gdzie życie głupiego, bezrozumnego zwierzęcia jest warte więcej od tego, które należy do kobiety! Pragnę zapoznać was dziś z lekturą książki pt."Spalona żywcem" w której zawarte zostały wspomnienia jej autorki- Souad. Zapraszam!


Jedna z kilku wersji okładek

   Souad urodziła się w latach 50-tych zeszłego wieku w Cisjordanii. Połowę swojego życia spędziła jako niewolnica, wiecznie katowana przez przesadnie agresywnego ojca. Panująca w jej kraju religia nie pozwalała Souad na wiele rzeczy które dla nas- Europejczyków, są normalne i oczywiste. Jeżeli kobieta spojrzy na ulicy jakiemuś mężczyźnie w oczy, hańbi honor swojej rodziny. Jeżeli nie idzie przez miasto w towarzystwie drugiej kobiety, nazywa się ją charmuta, co znaczy "dziwka". Tam skąd pochodzi Souad, pokazywanie swoich nóg i rąk przez kobiety jest grzechem. Nie daj Boże, żeby jakaś dziewczyna pokazała dekolt! 
   Życie Souad od dzieciństwa przesączone było strachem o własne życie bowiem kobieta w tamtych rejonach, jest najzwyczajniej w świecie nikim. Dziewczynę można bić, zmuszać do pracy, zastraszać, terroryzować a nawet zabić! Niestety, w tamtych krajach jest to "normalne". Mężczyzna sprawuje pieczę nad całą rodziną a kobieta jest tylko dodatkiem, kimś kto ma wykonywać brudną robotę i rodzić synów. Jeżeli w jakiejś rodzinie na świat przychodziło za dużo córeczek, zabijano je jeszcze jako noworodki. Istna cywilizacja śmierci.
   Mężczyzna jest panem całego domu zaś kobieta jest zmuszona słuchać każdego jego rozkazu, w przeciwnym razie spotka ją bardzo surowa kara. Fakt, iż faceci są ciągle agresywni i niezadowoleni, nie jest w tamtych stronach niczym szokującym. Mężczyźni mają prawo atakować swoje żony i córki z byle powodów, np. gdy herbata nie jest wystarczająco słodka lub gdy na mięsie jest za mało sosu. Czysta paranoja! 
   Od razu, nasuwa się tutaj pewne pytanie- dlaczego oni się tak zachowują? Otóż dlatego, by mieć władzę. W końcu, im bardziej się kogoś boisz, tym większą ma nad tobą kontrolę. 
   Wracając do Souad (jak zwykle się rozpisałam, przepraszam ^^), pewnego dnia przez przypadek dowiedziała się, iż ich dom odwiedził pewien przystojny mężczyzna z sąsiedztwa. Jak się później okazało, przyszedł by zapytać jej ojca czy ten oddałby mu Souad za żonę. Oczywiście młodzieniec otrzymał odmowną odpowiedź ponieważ, jak nakazuje tradycja, córki z jednego domu mają wychodzić za mąż od najstarszej do najmłodszej, a przed Souad była jeszcze jej siostra- Kainat. 
   Dziewczyna zainteresowała się ów chłopakiem, który okazał się być jej sąsiadem z naprzeciwka. Souad zaczęła obserwować go z ukrycia za każdym razem kiedy wyjeżdżał do pracy lub gdy z niej wracał. Codziennie starała się wymyślić wiarygodną wymówkę, dlaczego o takich a nie innych porach, znajdowała się na podwórzu i wykonywała nie należące do niej obowiązki (cóż, kobiety były cały czas pod stałą kontrolą).  Po jakimś czasie, Souad i przystojny mężczyzna z naprzeciwka, zaczęli się ze sobą potajemnie spotykać. Niestety, te schadzki nie wyszły nikomu na dobre...


Jedna z kilku wersji okładek

   Podczas czytania tejże książki, odczuwałam głównie gniew, smutek oraz współczucie. Życie Souad oraz wielu innych kobiet w tamtych rejonach, jest istnym piekłem na ziemi! Zero praw, zero szczęścia w życiu i co najważniejsze- zero miłości. Zamiast tego, otrzymywały bezsensowne kary i były cięgle poniżane! 
    Pani bibliotekarka ostrzegała mnie, iż język jakim pisana jest ta książka jest nieco chaotyczny i  momentami trudny do zrozumienia. Miała rację. Wspomnienia Souad były pisane raz w czasie przeszłym jednak w większości dominował czas teraźniejszy. Ostatnie wydarzenia z jej życia, również były pisane w czasie przeszłym. Chyba jest to jedyne moje zastrzeżenie co do tej książki. Kiedy powiedziałam o tym przyjaciółce, mocno się zdziwiła. W zasadzie nie ma się co, gdyż jest to autobiografia Souad i zarazem pierwsza jej książka. Dawniej, ta kobieta była analfabetką więc ma trochę mniejszy "staż" w pisaniu od przeciętnego Europejczyka. 
   Czy wiecie może czym jest zbrodnia honorowa? Właśnie to ona jest głównym tematem opowieści Souad. Kiedy w niektórych krajach muzułmańskich, kobieta popełni przestępstwo (tak jak już pisałam, może to być nawet spojrzenie w oczy przechodzącemu obok mężczyźnie!), hańba jaką się okrywa, spływa także na całą jej rodzinę. Takowy ród, jest wyłączony ze społecznego życia, odrzucony przez innych. By zdjąć zasłonę hańby z rodziny, wybiera się mężczyznę by zabił tę, która splamiła dobre imię rodu. Po dokonaniu morderstwa, hańba znika a mężczyzna który dokonał zbrodni jest uważany za bohatera! 


   "Spalona żywcem" otworzyła mi oczy na wiele spraw a co najważniejsze, pokazała mi że moje życie wcale nie jest aż takie trudne i beznadziejne! Nie muszę całymi dniami harować jak wół, tylko po to by w nagrodę być bitą przez cały wieczór i nie muszę nosić grubych, zasłaniających niemal całe ciało ubrań, w upalne dni. 
   Najgorsze w tej historii jest to, iż jest ona oparta na faktach...

Moja ocena 7,5/10

Do zobaczenia następnym razem
Kamila :3


UDOSTĘPNIJ TEN POST

4 komentarze :

  1. Aż trudno uwierzyć, że coś takiego się dzieje. To okropne jak ludzie siebie nie szanują i jakie głupie "prawa" sobie ustalają.
    Świetna recenzja.

    melomol.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię tego typu powieści, bo pokazują to, czego na co dzień nie widzimy. My narzekamy, że praca, stres, mama/ żona kupiła ser gouda, a miał być emmentaler. Tak jak powiedziała Sweet Little Kath, trudno uwierzyć, że my żyjemy w tak cywilizowanym świecie, a jednak coś takiego ma miejsce.

    OdpowiedzUsuń
  3. Niby się mówi, że co kraj, to obyczaj, ja natomiast uważam, że taka kultura nie powinna mieć miejsca na świecie. Kobieta w końcu jest członkiem społeczeństwa tak samo jak mężczyzna. Jak dla mnie to jest całkowicie nie na miejscu. Nienawidzę kultur, które wyznają że ,,mężczyzna jest górą" a kobieta ma robić, to co on jej karze. Kobieta też ma prawo do głosu sprzeciwu, ale niestety, nie może go wyrazić, bo już czeka ją chłosta ;(

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiem czy dałabym radę to przeczytać... Książka pewnie jest świetna, ale chyba jestem za wrażliwa XD
    Cudowna recenzja ;*

    OdpowiedzUsuń

Szablon stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.