Strony

31 stycznia 2016

Samotnie przez życie- recenzja książki pt."Wilcze Dziecko"

Witam!
   Życie powojennej sieroty jest niczym powolna agonia- stopniowo uchodzi z ciebie chęć do życia i stajesz się tylko niechcianym ciężarem. Liesabeth Otto - Niemka pochodząca z Prus Wschodnich - przekonała się o tym na własnej skórze. Pragnę przybliżyć wam nieco postać tej niezwykłej kobiety, której historia przedstawiona została w książce pt."Wilcze Dziecko". Zapraszam!


Polska wersja okładki książki

Informacje ogólne
Oryginalny tytuł: Wolfskind
Tłumaczenie: Urszula Szymanderska
Wydawca: Świat Książki
Ilość stron: 304
Rok wydania: 2012

   Liesabeth przyszła na świat w 1937 roku. Kiedy była małym dzieckiem wybuchła II wojna światowa. Ojciec dziewczynki wyruszył na front zachodni, by pomóc jako sanitariusz. Mężczyzna opuścił nie tylko żonę i kilkuletnią córeczkę ale i dwójkę dzieci z poprzedniego małżeństwa. 
   Wybuch wojny zapoczątkował całą lawinę tragedii, która w krótkim czasie całkowicie pochłonęła Liesabeth i jej rodzinę. Armia Czerwona zajęła w 1945 roku zamieszkiwane przez dziewczynkę tereny, w tym jej rodzinną Welawę. Rozpoczęły się prześladowania Niemców, ciągłe ukrywanie się przed Rosjanami oraz klęska głodu. To właśnie za jej sprawą, mama Liesabeth zmarła w 1945 roku. Rodzeństwo trafiło jakiś czas później do ubogiego domu, gdzie z trudem wiązali koniec z końcem. 
   Pewnego dnia, przebywając na miastowym dworcu, Liesabeth ukryła się w jednym z wagonów pociągu ze strachu przed zawiadowcą. Jak się później okazało, udało jej się dotrzeć owym pociągiem aż na Litwę. To właśnie w tamtym momencie Liesabeth narodziła się jako "wilcze dziecko"- niechciana i bezdomna sierota.  
   Historia Liesabeth nigdy nie była przesycona szczęściem, nie mówiąc już o radosnych wspomnieniach z dzieciństwa. W swoim pełnym cierpienia życiu kilkakrotnie przekonała się, czym jest ciężka praca w łagrze oraz jak czuje się samotna matka. 
   Pomimo wszelkich krzywd jakich doznała w swoim życiu, Liesabeth ciągle stara się iść naprzód i nigdy nie wątpić w swoją siłę. Podczas samotnej wędrówki przez świat, udało jej się odnaleźć Boga oraz powierzyć mu swe istnienie. 
   Opowieść o życiu Liesabeth zyskała znacznie większy rozgłos w Niemczech, bowiem Ingeborg Jacobs (autorka biografii Liesabeth) udało się nakręcić o niej film pt,"Żelazna Maria". Liesabeth nie jest jedynym "wilczym dzieckiem" na tym świecie- po wojnie było ich całe mnóstwo i tylko nielicznym udało się wówczas zostać adoptowanym przez jakąś rodzinę. 
   Liesabeth podczas swojej podróży wielokrotnie była szykanowana i nienawidzona za swoje niemieckie pochodzenie. Nic dziwnego- Rosjanie przez bardzo długi czas szerzyli propagandę na temat okrucieństwa Niemców. Dodatkowo, postać Hitlera na dobre zapadła im w pamięci. 


Jedno ze zdjęć z albumu Liesabeth

   Książka pt."Wilcze Dziecko" prócz życiorysu Liesabeth, zawiera także kilka słów od autorki oraz wiele interesujących zdjęć. Czytając tę książkę można w pewnym stopniu poszerzyć swoje horyzonty jeżeli chodzi o powojenną historię europejskich państw, zwłaszcza Litwy i ZSRR. 
   Zapoznając się z historią Liesabeth Otto, niemal cały czas w myślach krążyło mi jedno zdanie: "Boże, dziękuję ci, że moje życie wygląda zupełnie inaczej!". Nie wiem, czy byłabym w stanie przetrwać piekło, przez które przeszła ta kobieta. Nie wiem, czy po tylu nieszczęściach nadal wierzyłabym, że na tym świecie istnieją Bóg i sprawiedliwość. To właśnie takie historie pokazują, że zawsze istnieje nadzieja i nigdy nie wolno tracić chęci do życia. Jeżeli sami chcecie się o tym przekonać, koniecznie sięgnijcie po tę książkę! 
   Nie wiem, czy powinnam w jakikolwiek sposób ocenić tę książkę. Nie potrafię przyznać jej żadnej noty. Wydaje mi się, że takie historie nie mają prawa być traktowane jak cała reszta...

See you
Kamila

19 komentarzy :

  1. Od jakiegoś czasu chcę sięgnąć po książki o drugiej wojnie światowej, widzianej oczami dziecka. Od babci za wiele nie wyciągnęłam - żyła we wschodniej Polsce, na wsi, dość spokojnie przez cały okres wojny. Jedyny incydent to ten z wtargnięciem Armii Czerwonej, kiedy wraz z rodziną ukrywała się w szopie przed Rosjanami. Od jakiegoś czasu poluję na Dziennik Anne Frank w bibliotece, poszukam również historii Liesabeth.

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka bardzo trudna ale warta przeczytania :)

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cóż, tematyka jest niecodzienna i nie wiem, czy jeśli ktoś byłby nieprzygotowany i po prostu zaczął czytać tę książkę bez jakichkolwiek informacji, dotrwałby do końca. Taka książka może naprawdę wstrząsnąć człowiekiem i odbić się na jego psychice.
    Ja serdecznie podziękuję. Nie w tym życiu xD
    Pozdrawiam,
    Isabelle West
    Z książkami przy kawie

    OdpowiedzUsuń
  4. W liceum nauczyciel historii czytał nam fragmenty tej książki na dodatkowych zajęciach. Bardzo przygnębiająca historia i naprawdę ciężko wtedy nie dziękować, że żyje się w lepszych czasach.
    Pozdrawiam,
    Geek of books&tvseries&films

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojej, ja tam w ogóle nie lubię tematyki wojennej. Trochę za dużo jak na moje wrażliwe serduszko xd. Chociaż są pewne wyjątki, mam w planach przeczytać "Złodziejkę książek" i koniecznie "Światło, którego nie widać".
    City of Dreaming Books

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie lubię tego typu książek... Na pewno się nie skuszę :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Książka już dawno przykuła moje oko,ale dopiero pierwszy raz czytam jej recenzje.Uwielbiam książki o takiej tematyce więc napewno z chęcią przeczytam ;)http://themessofbookie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Trochę racji leży w tym, co piszesz o książkach historycznych - strasznie ciężko je w jakiś sposób ocenić, bo to, o czym mówią w gruncie rzeczy wyraża piekło istnienia w okupowanych państwach. Czy ja bym się pokusiła o jakąś notę? Sama nie wiem. Pewnie byłoby to trudne zadanie.
    A jeśli chodzi o samą książkę to chętnie bym do niej sięgnęła, gdybym tylko znalazła trochę czasu. Na pewno przykuwa do fotela, na pewno wzrusza. Na pewno wywołuje szereg emocji - od litości, przez podziw do nienawiści. I właśnie dzięki temu można poznać, że lektura faktycznie jest dobra.

    U mnie pojawi się nowy post (wreszcie), zapraszam na Mówiąc Słowami! :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Tytuł brzmi trochę przerażająco, ale ja lubię książki o tematyce wojennej. Wiadomo - nie militarne, ale właśnie takiej biorące pod lupę istnienie jednostki. Człowieka w tym całym bałaganie. Dziecka, które... czemuś jest winne? Przyszło na świat w złym momencie, nic więcej...
    Zapraszam,
    http://ksiegoteka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie za bardzo lubię książki o tematyce wojennej, aczkolwiek opis tego co dzieje się w książce naprawdę mnie zaciekawił. Tak jak napisałaś na końcu- ja też nie wiem czy byłabym wstanie po tak piekle żyć normalnie i wierzyć w lepsze jutro.

    greenskycalms.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. woow! zaciekawiła mnie, mega! :)
    Obserwujemy ? :) Jesli tak - zacznij, na pewno się odwdzięczam:) zapraszam na : twoimioczami.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie słyszałam nigdy o tej książce,ale nie do końca odpowiada mi taki gatunek,więc raczej nie przeczytam,choć bardzo fajnie ją opisałaś ;)

    ~~~*~~~
    Zapraszam :D
    Mój blog-KLIK!

    OdpowiedzUsuń
  13. Na pewno nie jest to historia typowo rozrywkowa, ale myślę, że czasem warto po coś takiego sięgnąć - na pewno potrafi pokazać rzeczywistość z innej strony. Chyba też nie oceniałabym tego od 1 do 10, nawet gdybym to u siebie robiła.
    http://drewniany-most.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie czytałam tej książki, ale z tego co piszesz okazuje się, że może być całkiem ciekawa. Myślę, że w najbliższym czasie po nią sięgnę. Obserwuje i liczę na to samo :) Zapraszam do mnie z-pasja-w-obiektywie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie czytałam. Nie slyszałam. Aż do dziś.
    Ja osobiście takich książek także nie oceniam. Opowiadają one o historiach nie tylko ciekawych i interesujących ale i o prawdziwym poruszaniu serca. Ludzie czytając je w dzisiejszych czasach uświadamiają sobie czym była wojna.
    Pozdrawiam,
    Atkas - ZAPRASZAM

    OdpowiedzUsuń
  16. Zaciekawiłaś mnie i chyba postaram się przeczytać. Bardzo lubię ten gatunek książek

    http://tutajjestem-lekkomyslny.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. To jedna z tych książek, które koniecznie muszę przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  18. Lubię książki o historii, więc z pewnością ta pozycja zaciekawiłaby mnie :) Będę szukać w przyszłości...

    OdpowiedzUsuń

Szablon stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.